Biała kartka leżała na stole. Obok ołówek, gumka i liść.
Jak przez mgłę pamiętała wczorajszy spacer po parku. Kolorowe liście i wiewiórkę uciekającą wśród koron drzew. Tyle słów, gestów, obietnic. Wszystko to już tylko przeszłość.
**********************************************************************************
Biała kartka leżała na stole. Obok ołówek, gumka i liść.
Nie był pewien, czy to co się stało, minie echem. Nie chciał jej ranić. Zawsze lubił na nią patrzeć, być z nią, rozmawiać. Nie wiedział, że to tyle dla niej znaczy. Chciał, aby była jego przyjaciółką, kumplem.
**********************************************************************************
Biała kartka leżała na stole. Obok ołówek, gumka i liść.
Chciała pobiec za nim, wtulić się w puchatą kurtkę, zamknąć oczy i trwać. Na zawsze.
Przyjaciółmi? Tylko tyle?
**********************************************************************************
Biała kartka leżała na stole. Obok ołówek, gumka i liść.
Żałował, że tak wiele się wydarzyło. Chciał przytulić ją, otrzeć łzy, które moczyły mu kurtkę. Nie zdobył się na ten gest. Mogą być przyjaciółmi. Tylko tyle.
**********************************************************************************
Biała kartka leżała na stole. Obok ołówek, gumka i liść.
Coraz więcej zamazanych od łez linii, coraz bardziej pomarszczony papier. Na nic ołówek, na nic też liść.
**********************************************************************************
Nie wróci lato dla tych dwojga. Nim wiosna obudzi serca im, niech zima ukoi smutki.