Logowanie

Ostatnio wyróżniony

powierzam ci
Poezja
powierzam ci kawałek siebie posmakuj słowa przela...
Więcej

Ostatnio zarejestrowani

  • JosephDum
  • ikydyfih
  • CharlesKic
  • idasaqari
  • uzycyfal

Obecnie zalogowany

  • Start
    Start Tutaj znajdziesz wszystkie wpisy dostępne na stronie.
  • Kategorie
    Kategorie Wyświetla listę kategorii tego bloga.
  • Tagi
    Tagi Wyświetla listę słów kluczowych, które zostały wykorzystane na blogu.
  • Blogerzy
    Blogerzy Wyszukaj ulubionego blogera na stronie.
  • Wpisy Zespołu
    Wpisy Zespołu Wyszukaj ulubiony zespół.
  • Archiwum
    Archiwum Zawiera listę wpisów, które zostały utworzone wcześniej.
  • Login
    Login Formularz logowania

Anonimowa pustka

Dodane przez w w Proza
  • Rozmiar czcionki: Większa Mniejsza
  • Przeczytano: 416
  • Komentarzy: 2
  • Drukuj

Siedzę samotny w swojej domowej celi, tylko brak mi w oknach krat.
Jedyna rozrywka to czytanie książek, które mnie swoimi fabułami powoli nudzą.
Anonimowy tłum na osiedlu przeraża mnie. Wszyscy zajęci własnymi sprawami.
Obce gęby.
Przechodzące obok mnie anonimowe kobiety świergolą bez żenady na cały głos do swoich komórek.
Z trudem poznaję młodych na naszej klatce schodowej. Zdawkowe „dobry” z obu stron i już po konwersacji.
Sklepy pełne tłoczących się anonimowych kobiet w gorączce przedświątecznej.
Przeważnie jest czynna tylko jedna kasa w marketach osiedlowych.
Paniusie wydziwiają przy zakupach a mnie to wkurza do imentu.
Do kolejek byłem przyzwyczajony od młodości. Pamiętam monstra kolejkowe w stanie wojennym i w dobie kryzysu. Pamiętam doskonale półki sklepowe z pustymi hakami do wieszania wędlin, herbatę Ulung w oszklonych gablotkach, i wszechobecny ocet na półkach.
Pamiętam komitety sklepowe odhaczające listę obecności w nocy i cwaniaczków ignorujących tą procedurę.
Wkurzają mnie dzisiaj reklamy sklepowe, nachalnie wyjące z głośników, że mają super produkty na składzie.
Wkurzają mnie grube babole, tarasujące swoimi gabarytami wąskie alejki sklepowe.
Wkurza mnie wszechobecny pośpiech.
Udaję się więc po zaliczeniu z trudem większości sklepów osiedlowych, do swojej samotni.
Telewizja pierniczy wciąż o magii Świąt.
Jaka to magia, gdy samotnia pusta a dzieci dorosłe daleko.
Jestem wdowcem od niecałego roku. Korzystam ze skromnej emerytury i jestem zdany wyłącznie na swój życiowy spryt i kalkulację cen.
Pańcie z pieskami wkurzają mnie. Ciągną tych swoich pupili na długich linkach, odzianych w wymyślne kubraczki. Trzeba dobrze uważać, by się w taką linkę nie zaplątać.
Powiedzcie mi , czy to co napisałem ma jakikolwiek sens? Kto to przeczyta?
Wszelkie uwagi będą osobiste, gdyż każdy widzi tylko koniec własnego nosa.
Ślepy nie zrozumie głuchego a głuchy ślepca.
To wszystko na dzisiaj.
 
 
Jerzy
14. 12. 2017
foto net.

I kiedy wszyscy tak cudnie chrapiecie
A nocka mglista wasze ciała tuli
o drugiej w nocy luli Wam tu luli
Sami nie wicie kiedy wnet umrzecie
Czy będzie ranek czy to będzie nagle
Kiedy skowronki wam też zaśpiewają
I kiedy przyjdzie do Was boży anioł
Nie wiecie pory wkrótce się dowiecie

Jurek
Ostatnie wpisy Autora
Komentarze nie są dostępne publicznie. Proszę się najpierw zalogować , by zobaczyć / dodać komentarz.